Kevin Jones, fizjoterapeuta, zgadza się z powiedzeniem, że nie można oceniać książki po okładce. Większość dolegliwości narządu ruchu można skutecznie leczyć metodami zachowawczymi. W rzeczywistości 92% wszystkich problemów narządu ruchu ma charakter mechaniczny, a 82% z nich szybko ustępuje. Tylko 5-8% przypadków, z którymi Jones i jego koledzy mają do czynienia w Integrated Musculoskeletal Care (IMC), wymaga intensyfikacji opieki.
Co więcej, 20-30% przypadków, które wydają się być schorzeniami stawów obwodowych, w rzeczywistości ma swoje źródło w kręgosłupie szyjnym, piersiowym lub lędźwiowym. Nowo opublikowane badanie Richarda Rosedale'a, fizjoterapeuty, szacuje, że ponad 40% problemów ze stawami obwodowymi jest powiązanych z kręgosłupem.
Specjaliści w IMC skutecznie radzą sobie również z leczeniem schorzeń stawów obwodowych i kręgosłupa, wykorzystując zasady Metody McKenziego® Mechanicznej Diagnostyki i Terapii® (MDT). Dzięki temu Jones może leczyć schorzenia, w przypadku których inni nie odnosili sukcesów.
IMC współpracuje z dużymi firmami, a niektórzy klienci mają zasady wstępnej certyfikacji MRI, co stawia Jonesa w roli strażnika. To on często decyduje, czy fizjoterapia jest lepszą opcją rehabilitacji niż MRI lub operacja.
"Kiedy pacjenci muszą przyjść do nas przed wykonaniem MRI lub operacji, niektórzy są niezadowoleni, sądząc, że tylko MRI lub operacja rozwiąże ich problem" - mówi Jones. "Jednak gdy pacjent zaczyna dostrzegać poprawę dzięki metodom zachowawczym, poprzez przyczynowo-skutkowe reakcje oceny MDT, ich nastawienie się zmienia."
Jones szybko ustala, czy pacjent ma szansę na poprawę metodami zachowawczymi. "Jeśli istnieje taka możliwość, większość nie widzi potrzeby eskalacji opieki za pomocą MRI lub innych zaawansowanych badań obrazowych" - wyjaśnia.
Nawet jeśli pacjent szuka rozwiązania niewłaściwego problemu. Dane IMC pokazują, że aż 18% MRI jest zlecanych dla niewłaściwej części ciała.
Oceny mechaniczne, które Jones przeprowadza, zwykle ujawniają przeoczone źródło bólu. Szacuje on, że ponad 70% schorzeń narządu ruchu, z którymi ma do czynienia, szybko ustępuje, co wskazuje na znaczący potencjał szybkiej i pozytywnej zmiany. Te schorzenia mogą być łatwe do przeoczenia, szczególnie jeśli MRI sugeruje inną przyczynę. Na przykład obraz może sugerować, że uszkodzenie mięśnia naramiennego powoduje ból barku, podczas gdy po dokładnym badaniu MDT okazuje się, że to kręgosłup szyjny wpływa na ból barku. Badanie Rosedale'a wykazało, że prawie 30% przypadków bólu barku, które zaobserwował, ustąpiło po terapii kręgosłupa.
"Wszystkie te dowody potwierdzają to, co odkryliśmy w IMC" - mówi Jones. "U każdego pacjenta z bólem stawów obwodowych oceniamy kręgosłup, aby wykluczyć lub potwierdzić jego wpływ."
"Wiemy, że wiele wyników MRI to fałszywe pozytywy. Istnieje automatyczne założenie, że MRI jest odpowiedzią" - mówi Jones. "MRI są bardzo czułe. Wykrywają wszystko. Więc może to nie być właściwa rzecz."
Zdjęcia MRI nie informują również lekarzy czy fizjoterapeutów, czy pacjent może wyzdrowieć bez zabiegu chirurgicznego lub medycznego. To wymaga szczegółowego badania i oceny, na której Jones opiera się, stosując metodę McKenziego.
"Doskonale wyszkolony klinicysta MDT nie ocenia tylko barku" - mówi Jones. "Będzie analizował wszystko, co może wpływać na ból."
Oparta na dowodach metoda MDT rozpoczyna się od szczegółowej oceny mechanicznej, aby ustalić "relację przyczynowo-skutkową" między historycznym zachowaniem bólu a reakcją na powtarzane ruchy testowe, pozycje i czynności.
Systematyczna progresja zastosowanych sił mechanicznych wykorzystuje reakcję bólową do monitorowania zmian w ruchomości i funkcjonowaniu w celu sklasyfikowania schorzenia. Klinicyści następnie opracowują specyficzny plan leczenia na podstawie wyników badania, który umożliwia pacjentom samodzielne leczenie, jeśli to możliwe.
"MDT to niezawodny proces diagnostyczny i jest efektywny" - mówi Jones. "Wiemy po dwóch lub trzech wizytach, czy możemy pomóc, czy nie."
Dzięki temu nie tylko zaskakuje pacjentów, oszczędzając im kosztów i czasu rekonwalescencji związanych z operacją, iniekcjami itp., ale jest w stanie to zrobić szybko i skutecznie. Prawdziwym wyzwaniem dla Jonesa wydaje się być zmiana konwencjonalnego podejścia z diagnostyki opartej na obrazowaniu na diagnostykę mechaniczną.
"MDT w swoim najbardziej prawdziwym znaczeniu jest gruntownym procesem badania i oceny" - mówi. "Kiedy analizujemy problem, zawsze rozważamy wszystkie możliwe przyczyny bólu i utraty funkcji, a następnie pozwalamy, aby badanie przyczynowo-skutkowe odpowiedniego odcinka kręgosłupa i dotkniętego stawu określiło najlepszy kierunek działań."
Tak jak zagubione przedmioty zawsze wydają się znajdować na ostatnim miejscu, na które patrzysz, tak też przyczyna dolegliwości nie zawsze jest oczywista. Istnieje wiele przypadków bólu, którego nie można wyleczyć, jeśli nie spojrzy się poza przysłowiową okładkę.
Rosedale R et al. (2019). A study exploring the prevalence of Extremity Pain of Spinal Source (EXPOSS). The Journal of Manual & Manipulative Therapy, opublikowano online: 02 września 2019.
Heidar Abady, A., Rosedale, R., Chesworth, B. M., Rotondi, M. A., & Overend, T. J. (2017). Application of the McKenzie system of Mechanical Diagnosis and Therapy (MDT) in patients with shoulder pain; a prospective longitudinal study. The Journal of Manual & Manipulative Therapy, 25(5), 235-243.